Śnieg,
śnieg i jeszcze raz śnieg
„Białe wiatry już
zawiały, wiosny, lata wszystkie znaki
Po niej tylko pozostały przymarznięte dwa leżaki
Stoję w oknie, wypatruje nagle dzwonek u mych drzwi
Zima, zima wchodźże szybciej, ogrzej się na parę chwil’
Kiedy go nie ma,
marudzimy, że święta w nie takiej oprawie, że w końcu zima i trochę
śniegu powinno spaść. Kiedy się pojawi to zaczynamy marudzić i narzekać:
że ślisko, że zimno,
że dużo śniegu, że trzeba odśnieżać...
Jednych zimowa aura
cieszy gdy zamierzają jeździć na nartach lub sankach, dla innych jest
źródłem poważnych problemów.
Tegoroczna zima dała
się we znaki wszystkim mieszkańcom naszej miejscowości.
Do wielu zakątków wsi podczas zamieci nie można było dojechać.
Drogowcy na ratunek wezwali dmuchawy śnieżne.
 |